Jaką wędlinę mogę dać mojemu dziecku? Czy jest jakaś z
dobrym składem? Niejedna mama głowi się nad tym tematem.
Głowiłam się i ja. Udało znaleźć się coś w miarę jadalnego ale tylko w miarę.
Głowiłam się i ja. Udało znaleźć się coś w miarę jadalnego ale tylko w miarę.
Skład takiej kupnej wędliny i tak pozostawiał dużo do
życzenia. Szukałam więc dalej czegoś idealnego dla mojej uczulonej na wszystko
Gabi. Nie znalazłam. Zaczęłam robić pieczenie mięsne i mrozić. Były dobre na
świeżo ale po rozmrożeniu smakowały jak wióry. Pomogła nam jak zwykle Babcia. Zrobiła
dla Gabi jej pierwszą słoikową w wersji dla dzieci, bez smalcu, boczku i sporej
ilości soli w składzie. Weszła na stałe do
naszego menu bo była to dla mnie wędlina idealna. Wykonanie jej jest
banalnie proste i można ją przechowywać nawet do sześciu miesięcy w lodówce.
Składniki:
- 1kg mielonej
łopatki (kupuję w sklepie gdzie mieli się na miejscu wskazany kawałek mięsa)
- majeranek ( ja daję
dwie łyżki)
-świeży czosnek przeciśnięty przez praskę ( u mnie 3 średnie
ząbki)
- sól ( w przepisach na klasyczną słoikową dodaje się od 12
do 18 gram soli na 1kg mięsa, czyli 2-3 łyżeczki. Ja na kilogram mięsa daję
jedną płaską łyżeczkę, dla roczniaka dałabym mniej)
- dowolny dodatek smakowy ( suszone pomidory, oliwki,
koperek, koncentrat pomidorowy, najbardziej lubimy bez dodatków)
- słoiczki + zakrętki
Składniki połączyć, chwilę wyrabiać, jak na kotlety mielone.
Upchnąć mięso do słoiczków, nie mogą być
całkowicie pełne. Ja zawsze nakładam ¾ słoiczka. Słoiczki zakręcić, włożyć do
garnka z zimną wodą (woda powinna zakrywać mięso). Zagotować. Czas zależy od
wielkości słoiczków.
Małe słoiczki po
koncentracie pomidorowym gotuję 30 min
od momentu zagotowania wody. Raz zagotowaną słoikową można przechowywać do
miesiąca w lodówce. Jeśli czynność
gotowania powtórzymy następnego dnia i będziemy gotować 25 min. nasz wyrób
możemy przechowywać do 6 miesięcy w lodówce. Możemy zagotować słoiki ponownie
trzeciego dnia (już tylko 20 min) wówczas naszą wędlinę możemy przechowywać do 6
miesięcy poza lodówką w chłodnym miejscu. Dla dzieci wyrób należy przechowywać
tylko i wyłącznie w lodówce po upewnieniu się, że nakrętki dobrze „złapały” i
są wklęśnięte. Ja dla pewności gotowałam zawsze trzykrotnie i przechowywałam
max. 4 miesiące.
Wielkość słoi
|
I gotowanie
|
II gotowanie
|
III gotowanie
|
0,2l (po koncentracie pomidorowym
|
30
|
25
|
20
|
0,5l
|
60
|
40
|
30
|
1l
|
90
|
80
|
45
|
Życzę smacznego,
Natalia
Wygląda smakowicie. Pewnie nie jednemu dorosłemu przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl! Wyprobujemy :)
OdpowiedzUsuńSuper! Jutro robię;)
OdpowiedzUsuńDzięki
Kamila
"niejedna". "nie" z przymiotnikami piszemy razem.
OdpowiedzUsuńpoprawione!
UsuńUps.... I tak dumna jestem, ze szkrabami na kolanach udało mi się coś napisać ;-)
UsuńNat, spójrz na to z tej strony, jakich mamy wnikliwych czytelników ;D
UsuńHeh szkoda, że mój blog już nie jest aktywny...byłoby co poprawiać ;D
UsuńCzy dobrze rozumiem, że już po pierwszym gotowaniu można jeść? moja Ulina uwielbia wszelkiego rodzaju pasty i smarowidła - a i to można pewnie w takiej wersji podać np na grzance - więc na pewno długo u nas to cudo nie postoi dlatego nie będę wielokrotnie gotować (o ile nie trzeba) :-) pozdr.! K&U
OdpowiedzUsuńTak, można jeść po jednym gotowaniu.
UsuńSUPER!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńO rany, rany, rany - własnie obrzydły mi pieczone mięsa :) Jutro słoiką robię :D Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Super blog;) Cieszę się, że blog nabrał rozpędu hehe. Pozdrawiam. Andzia
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńCałujemy!
Wspaniały pomysł, zrobię!
OdpowiedzUsuńsmakowite !
OdpowiedzUsuńsmakowite !
OdpowiedzUsuńSuper!!! Bede robic!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na wędlinkę, muszę spróbować. Mój Jerzyk lubi bardzo mielone, to taką wędlinę raczej też polubi
OdpowiedzUsuń